Łoś zerwał sieć

Greg Monroe zaliczył pierwsze w karierze double - double z 20 punktami. Dołożył też 11 zbiórek. Jest teraz bodaj piątym tegorocznym rookie, który tego dokonał. Post - up, drive, lay up, tip shot, dunk - było wszystko. Pistons kontrolowali mecz, nie oddając wypracowanej na początku przewagi. Oprócz Monroe'a, wyróżnić trzeba Tay'a Prince'a (22pkt), Bena Gordona, Tracy'ego McGrady, Austina Daye'a i jego sweet touch.
Trudno się specjalnie ekscytować tym zwycięstwem, ale dobrze, że Pistons zakończyli serię czterech porażek i przynajmniej wygrali z zespołem niżej w tabeli. Monroe wypadł zdecydowanie lepiej, niż wybrany z numerem 3 draftu Derrick Favors. Polepsza się z meczu na mecz. Ciekawe jakie miejsce zajmie w rankingu ROY na koniec roku.
Tymczasem w drużynie wrze i to co było głębokim pęknięciem, skrzętnie maskowanym kępkami mchu, teraz stało się już przepastną wyrwą między weteranami a trenerem. Rip Hamilton został odsunięty od składu, mimo fizycznej gotowości do gry. Bez niego Pistons dysponowali tylko 10ma zawodnikami, bo kontuzje leczą Jerebko, White, Stuckey, Maxiell. John Kuester twardo postawił na swoim, ryzykując, że w przypadku przegranej, będzie krytykowany za zmniejszenie szans swojej drużyny na korzystny rezultat. Pistons wygrali, a Kuester zdawkowo odpowiadał, że odsunięcie Ripa, to wewnętrzna decyzja. Tayshaun Prince i Ben Wallace nie byli już tak zdawkowi i nie po raz pierwszy otwarcie wyrazili swoją dezaprobatę. Prince niedawno skonstatował, że ten sezon jest stracony i podobno traktuje Kuestera jak powietrze. Obaj z Big Benem grają dobrze, ale sytuacja jest bardzo napięta.
Jako, że miesięczny okres negocjacyjny między Karen Davidson, a Tomem Goresem dobiega końca i obie strony milczą, przynajmniej przedstawiciele ligi wypowiedzieli się, że proces trwa i obie strony są mocno zaangażowane w negocjacje. Mam nadzieje, że niedługo będziemy mieli udaną sprzedaż drużyny, a nowy właściciel skończy ten dramat z Kuesterem i Hamiltonem w rolach głównych i zaprowadzi porządek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz