Dye in - Daye out

Osłabieni kontuzjami Rodneya Stuckey, Bena Wallace'a i Ripa Hamiltona, Pistons zmierzyli się z osłabionym brakiem Dwayne'a Wade'a i Chrisa Bosha, Miami Heat. Na trybunach zasiedli obok siebie Joe Dumars i Isiah Thomas, a dalej była gwiazda Pistons i Heat, John Salley.
Pistons rozpoczęli z Benem Gordonem i Austinem Daye'm w pierwszej piątce i obaj nie zawiedli. Gordon zdobył 21 punktów, najwięcej dla Pistons, a Daye był drugim strzelcem z 19 punktową zdobyczą. Podczas gdy Gordon trafiał z niezłą skutecznością, Daye często nie mógł poradzić sobie z fizyczną grą Heat. Jednak z czasem doszedł do głosu zbierając, robiąc dodatkowe podania i trafiając ważne punkty. Najważniejsze z nich przyszły na minutę przed końcem, kiedy po podaniu za linię 3 punktową, zawiesił obrońcę w powietrzu, zrobił kroczek z kozłem i trafił trójkę wyprowadzając Tłoki na prowadzenie. Widzieliśmy to już ostatnio kilka razy. Very nice!! Jeszcze milej milej mogło być gdyby w ostatniej sekundzie nie spudłował alley oop'a po pięknym wznowieniu Tay'a Prince'a z autu. Schemat został świetnie przygotowany przez Johna Kuestera. Daye urwał się zwodem i ściął ze skrzydła w puste pole 3 sekund. Niestety złapał piłkę trochę  za nisko, był też faulowany i nie zdołał zakończyć wsadem ani wrzutem. Heat szczęśliwie dowieźli jednopunktowe zwycięstwo. Poza LeBronem, który przez cały mecz dźwigał ciężar gry na swoich barkach, decydujące punkty trafił Eddie House.
Tracy McGrady otarł się o triple double - 14pkt, 10 asyst, 8 zbiórek i po raz kolejny w pierwszej połowie był najlepszym graczem Pistons kierując całą grą zespołu. Greg Monroe też pokazał się z dobrej strony, szczególnie w pierwszej połowie, którą zakończył buzzer beater'em z wyskoku. Charlie V nie mógł się odnaleźć i w końcówce spudłował prosty rzut z bliskiej odległości, który mógł mocno zaważyć na wyniku. Will Bynum, jak ostatnio bywa zastąpił świetny występ, bardzo słabym.
Pistons prowadzili przez większość meczu i szkoda zmarnowanej szansy. Czy zmarnowanej z winy drużyny ...? Na to pytanie odpowie wam ten post http://need4sheed.com/2011/01/robbed-that-no-call-was-just-foul.html Tymczasem zapraszam na skrót http://www.nba.com/games/20110128/DETMIA/gameinfo.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz