Stuckey powraca ...

... z trzyletnim kontraktem na 25mln$. Jest to zdecydowanie mniej, niż 5 lat i 45mln$, których gracz i jego agent się domagali. Dobry kontrakt - niezbyt wysoki i nie za długi. Wzrost i siła RS na pewno się przydadzą, zwłaszcza w niskim backcourt Tłoków i w tak intensywnym sezonie. Nie jestem jednak fanem postawy Rodneya. Lawrence Frank twierdzi, że Stuckey ma jeszcze wiele niewykorzystanych możliwości. Mam nadzieję. Tak samo, jak mam nadzieję, że jego powrót nie spowolni rozwoju Brandona Knighta, który robi coraz to lepsze wrażenie.

Tymczasem Pistons przegrali pierwszy mecz preseason z Cavs. Do wyniku nie przywiązuję wagi.  Pistons wyszli piątką Bynum-Gordon-Damien Wilkins-Villanueva-Monroe. Obie drużyny podobno stworzyły ciężkie dla oka widowisko, trafiając tylko 1/3 oddanych rzutów, podczas gdy kilku graczy opuściło boisko z powodu 6 fauli (Jonas Jerebko dokonał tego w 17 minut!!). Brandon Knight rozdał kilka ładnych asyst i zdobył parę efektownych punktów, zwłaszcza w drugiej połowie idąc łeb w łeb z Kyrie Irvingiem. Knight jest szybki i zwinny, co pasuje do stylu, który chce wprowadzić coach Frank - dużo pick & roll, penetracje i wypracowanie pozycji strzeleckich dla obwodowych, podkręcanie tępa ... alleluja!!! Austin Daye pokazał, że dalej umie rzucać, a jego technika jest wręcz idealna. A Greg Monroe miał ... uwaga niespodzianka ... double-double ;-)) Nie oglądałem tego meczu, więc nie jestem do końca wiarygodny. Pistons podobno lepiej bronią pomalowane, ale wciąż bardzo brakuje im dobrego defensora w środku. Czy uda się jeszcze kogoś dodać? Na rynku nie ma raczej graczy, którzy by pasowali do naszych potrzeb. Może więc jakiś weteran na krótki kontrakt?

4 komentarze:

  1. Dla mnie idealna piątka na ten sezon to Knight, Stuckey,Prince, Monroe, Wallace. Patrząc realnie to nie mamy szans zwojować ligi w tym sezonie niestety, oby coś w końcu zaczęło się dziać w tej drużynie, kiedy ostatnio były jakieś wymiany, czy ktoś pamięta?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do piątki, to OK z wyjątkiem Wallace'a. Ma 37 lat i nawet jak będzie startował, to nie sądzę, żeby grał dłużej niż 20 min. Sam mówił, że ocenia się na ok 4 min na kwartę. Jak Jerebko się rozkręci to pewnie będzie grał na 4 a Monroe na 5. Dalej braki pod koszem. Lawrence Frank wygląda na kompetentnego i pewnie lepiej ich ustawi, ale jakiegoś wielkiego postępu nie będzie. Widzę to tak: Grają czym mają, jak się trafi okazja do wymiany w trakcie sezonu, to OK. Jak nie, po sezonie biorą dobry pick w drafcie, używają amnestii na Charliego V. i wtedy podpisują/pozyskują kogoś dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po części się zgadzam, z tym że mimo mojej sympatii do Jerebki to uważam że jest to jedynie solidny zmiennik a nie zawodnik pierwszej piątki, ale gra się tym co się ma. Charligo V. mimo że gość nie wie co to obrona to jednak bym zostawił w drużynie, wysoki który umie zdobywać punkty z łatwością zawsze się przyda na zmianę. Natomiast nie widzę w tej drużynie Gordona i jego z chęcią widziałbym w jakiejś wymianie np. za Kamana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie skreślam zupełnie Charliego. W dobrej, ułożonej defensywnie drużynie jego niedostatki można by schować i korzystać z zalet. Może ustabilizuje formę - życzę mu tego ale patrzę sceptycznie.
    Docelowo też raczej widzę Jerebko jako wartościowego zmiennika, ale do celu nam daleko, więc jak się rozkręci, pewnie wskoczy do pierwszej piątki. Czytałem, że Pistons szukają pod kosz albo kogoś dobrego w ofensywie, albo mocnego obrońcy, jak się nie da połączyć tych cech. Kaman może by się przydał, ale tymczasowo. Nie jest raczej materiałem do budującej się młodej drużyny. Wolałbym chyba pogadać z Utah np. o Jeffersonie - wysoki kontrakt, ale może udałoby się zrzucić któryś z naszych złych kontraktów.
    Być może jednak najlepiej będzie czekać aż Joe wypatrzy kogoś młodego na dorobku, kto rozwinie się w Detroit (myślę tu o zawodniku a la Taj Gibson) + pick w dobrym drafcie 2012.

    OdpowiedzUsuń