Oct. 31, vs. Rockets
Nov. 2, at Suns
Nov. 4, at Lakers
Nov. 6, at Nuggets
Nov. 7, at Kings
Nov. 9, at Thunder
Nov. 10, at Rockets
Nov. 12, vs. Thunder
Nov. 14, at 76ers
Nov. 16, vs. Magic
Nov. 18, vs. Celtics
Nov. 21, at Magic
Nov. 23, vs. Raptors
Nov. 25, at Knicks
Nov. 26, vs. Blazers
Nov. 28, vs. Suns
Nov. 30, at Grizzlies
Dec. 1, at Mavericks
Dec. 3, vs. Cavaliers
Dec. 5, vs. Warriors
Dec. 7, vs. Bulls
Dec. 8, at Cavaliers
Dec. 10, at 76ers
Dec. 11, vs. Nuggets
Dec. 14, at Nets
Dec. 15, vs. Pacers
Dec. 17, vs. Clippers
Dec. 19, at Raptors
Dec. 21, vs. Wizards
Dec. 22, at Wizards
Dec. 26, at Hawks
Dec. 28, vs. Heat
Dec. 30, vs. Bucks
Jan. 1, vs. Kings
Jan. 4, vs. Hawks
Jan. 6, vs. Bobcats
Jan. 11, at Bucks
Jan. 17, vs. Knicks
Jan. 20, vs. Celtics
Jan. 22, vs. Magic
Jan. 23, at Bulls
Jan. 25, at Heat
Jan. 27, at Magic
Jan. 29, vs. Bucks
Jan. 30, at Pacers
Feb. 1, vs. Cavaliers
Feb. 3, vs. Lakers
Feb. 4, at Knicks
Feb. 6, vs. Nets
Feb. 8, vs. Spurs
Feb. 9, at Bucks
Feb. 11, vs. Hornets
Feb. 13, vs. Wizards
Feb. 19, vs. Grizzlies
Feb. 20, at Bobcats
Feb. 22, at Pacers
Feb. 23, vs. Pacers
Feb. 25, vs. Hawks
Feb. 27, at Wizards
Mar. 1, at Hornets
Mar. 3, at Spurs
Mar. 6, vs. Knicks
Mar. 8, vs. Mavericks
Mar. 10, at Clippers
Mar. 11, at Jazz
Mar. 13, at Warriors
Mar. 16, at Blazers
Mar. 18, vs. Nets
Mar. 22, at Heat
Mar. 23, at Bobcats
Mar. 26, vs. Timberwolves
Mar. 29, vs. Raptors
Mar. 31, at Bulls
Apr. 1, at Raptors
Apr. 3, at Celtics
Apr. 6, at Timberwolves
Apr. 7, vs. Bulls
Apr. 10, at Cavaliers
Apr. 12, vs. Bobcats
Apr. 15, vs. 76ers
Apr. 17, at Nets
Czyli nikt nie będzie zdziwiony jak tłoki zaczną sezon od bilansu 0-7.
OdpowiedzUsuńmoże nie będzie tak źle. Kings, Rockets i Suns powinni być w naszym zasięgu. Ale na pewno jest to trudny początek.
UsuńNie oszukujmy się, do Detroit nie przyszedł żaden zawodnik który jest w stanie zmienić obraz i jakość gry. Jeżeli wygraja z tych siedmiu spotkań jedno bedzie ok.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wygrają więcej. Ale to prawda, jeżeli nic się nie zmieni, na parkiet wybiegnie ta piątka co w zeszłym roku. Będą bardzie zgrani i ławka będzie mocniejsza, ale wszyscy się zbroją i koniec końców, to co mamy pewnie nie wystarczy na play off. Ciekawe co pokaże Wiaczesław "Slava" Krawcow i czy on lub Drummond wygryzą Maxiella z pierwszej piątki.
OdpowiedzUsuńJa już nie mówię o PO ale ogólnie Pistons nie wzmocnili sie na ten sezon. Drumond to jest inwestycja na przyszłość, chyba że Daye wystrzeli bo chłopak w mojej opini ma naprawde potecjał, tylko jakos sie zablokował.Fakt jest taki że Monroe i Knight maja sezon za soba i zdobyli jakieś doswiadczenie które pozwolą im na lepszą grę. Nie wiem jak was , ale mnie postawa Dumarsa jeżeli chodzi o wymiany bardzo irytuje.
UsuńMnie też. Najbardziej, że wydał kasę na CV i BG. Potem miał związane ręce i nie wiemy jak to wszystko przebiegało. Ale sam jest odpowiedzialny za ten bałagan. Dobrze wybierał w drafcie i teraz sprytnie pozbył się BG. Małe ruchy w stylu Chris Wilcox, T-Mac też były OK. Mnie najbardziej irytuje to, że przystąpimy do kolejnego sezonu z bałaganem w składzie. Na razie mamy 4 SF (Prince, Daye, Singler, Middleton) i jeszcze dwóch gości, którzy też może grać jako 3 (Maggette, Jerebko). Z tyłu Will Bynum pewnie ledwo powącha parkiet. Itd., itp. To jest po prostu marnowanie potencjału zawodników, którzy mogliby zostać wymienieni. Może nie ma dla nich dobrych wymian, ale inni jakoś dają radę.
UsuńNo chyba jednak JD nie zaszaleje w wymianach. Czeka nas więc znowu kiepski sezon.
OdpowiedzUsuń