Andre Drummond nie musi być wielki

Druga liga letnia, tym razem w Las Vegas, dobiegła końca. Pistons w niej nie partycypowali. Mamy żółtodziobów, którzy się wyróżnili. Tutaj ciekawy ranking podsumowujący obie letnie ligi. Oh boy, mam nadzieję, że nie będziemy żałować, że pominęliśmy Johna Hensona, czy Jareda Sullingera. Tymczasem za pośrednictwem Hoopsworld spójrzmy jeszcze raz na draft A.D. 2012. Boston, Golden State, Dallas dokonali świetnych wyborów. Orlando i Portland również. O Nowym Orleanie nie wspomnę. Ciekawa i zgodna z moim punktem widzenia ocena Pistons. Nie potrzebujemy, żeby Andre Drummond był pierwszą opcją po obu stronach parkietu. Owszem, już widać, że ma potencjał w ataku. Ale mamy też Grega Monroe. Jeżeli na początek AD1 będzie atakował deskę w ofensywie i stawiał dobre zasłony, a przy tym zaznaczy swoją obecność w środku po bronionej stronie, to już będzie OK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz