Gramy w kulki

Już dzisiaj wieczorem odbędzie się losowanie pozycji w tegorocznym drafcie. Klasa 2011 podobno jest dość słaba, a dodatkowo kilku topowych graczy wycofało się ze względu na perspektywę nadchodzącego lockoutu. Jednak Pistons startują z wysokiego, siódmego miejsca i wierzę, że uda im się pozyskać solidnego gracza. Jak przytomnie zauważa publicysta DET NEWS Vincent Goodwill, Pistons przydałby się solidny pracuś, który skupi się na defensywie i obronie pomalowanego, a takich jest akurat sporo w tym drafcie. Jednak, jeżeli Pistons poszczęści się (pamiętajcie, że będzie nas reprezentował Greg Monroe;-), tak jak mi przy pierwszym losowaniu na stronie ESPN, to mogą wybrać prawdziwego difference makera, jak Kylie Irving. Brandon Knight, ze szkoły Johna Calipariego, też byłby niezłą opcją. Stay tuned!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz