Najpierw powoli, jak żółw, ociężale, ruszyła maszyna ...

Wczoraj w the Palace, jak w większości aren NBA, odbył się Media Day. Gracze fotografowali się, udzielali wywiadów, nagrywali filmy promocyjne, etc. Dzisiaj rozpoczyna się obóz przygotowawczy, pierwszy mecz przedsezonowy 10go przeciw Toronto, start sezonu trzy tygodnie później, 31go przeciwko Houston u siebie. Dziwny skład Pistons pęka w szwach. Na obóz zostali zaproszeni wolni agenci Johnny Flynn i Terrence Williams, co daje nam 17 graczy. Dodatkowo podobno Ben Wallace, choć nie jest w składzie i nie pozował do kamer, trenuje z drużyną i daje ostrą szkołę Andre Drummondowi, który bardzo to sobie chwali. Ciągle jednak nie wiadomo, czy Wallace wystąpi w tym sezonie. Klub musiałby odciąć kogoś ze składu, a wszyscy gracze mają zagwarantowane pieniądze. Najmniej strat finansowych przyniosłoby pożegnanie kogoś  z dwójki Kim English, Khris Middleton, jednak nie liczyłbym na to. Sztab Tłoków będzie prawdopodonie starał się przegrupować skład przez wymiany w trakcie sezonu. Flynn i Williams mają teoretycznie najmniejsze szanse na wskoczenie do składu. Musieliby zrobić naprawdę mocne wrażenie. Większe szanse daję Williamsowi, który grał już dla Lawrence'a Franka, a jego doskonałe warunki fizyczne mogłyby się przydać.

Kim English, Andre Drummond, Kyle Singler
Dla wielu, szczególnie młodych graczy dzisiejszy trening nie jest pierwszy, bo pocą się już w ośrodku treningowym od dwóch tygodni. Co z tego wynika? Pistons na pewno byli jedną z najdotkliwiej doświadczonych przez zeszłoroczny lockout drużyn. Nowy coach, nowy system, nowe twarze, no i mamy  4 - 20 na start sezonu. Teraz tak nie będzie, a drugo, trzecioroczniacy, którzy już mają doświadczenie ze wspólnej gry, będą lepsi i wraz z weteranami pomogą nowoprzybyłym. Greg Monroe podobno pracował w lecie jak górnik na przodku. Wzmocnił się, poprawił szybkość, dynamikę i rzut z dystansu. Brandon Knight też ponoć dawał z siebie 100%, ale niestety obecnie nabawił się drobnej, mam nadzieję, kontuzji. Jason Maxiell ponownie stawił się na obóz w imponującej formie. Jest to tymbardziej zrozumiałem, że wkracza w ostatni rok swojego kontraktu. Gracze, o których już prawie zapomnieliśmy, czyli Charlie V. i Austin Daye też ostro trenują. Andre Drummond chłonie wszystko jak gąbka, a starsi koledzy wzięli go pod skrzydło. Will Bynum twierdzi, że poprawił defensywę, rzut z dystansu i zamierza odbić się posłabym sezonie 2011/12.  Slava Krawcow za bardzo nie mówi po angielsku, ale nikt nie zostawia go na boku. Jednym słowem, dobry duch, energia, optymizm i ciężka praca. Na ile to starczy? Walka o play off , szczególnie wobec problemów z kontuzjami w drużynach, które będą rywalizować z nami o ostatnie miejsca, daje dodatkową nadzieję. Natomiast wymiany w trakcie sezonu i/lub oszczędzanie na pozyskanie wolnych agentów przed przyszłym to ruchy, których wszyscy spodziewają się za strony sztabu Joe Dumarsa. Na razie wciąż mamy bałagan w składzie. Mimo tego, będzie na co popatrzeć. Tymczasem zapraszam do popatrzenia na aktualny skład oraz do posłuchania co do powiedzenia ma Lawrence Frank. Obszerniejsza analiza graczy oraz szans Tłoków w sezonie 2012/13 już wkrótce. Stay tuned!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz