Koniec suszy. Ben Gordon odchodzi z Detroit.

Po trzech latach posuchy Pistons wreszcie dokonali wymiany!! Ben Gordon został wysłany do Charlotte. W drugą stronę jedzie weteran Corey Maggette. Tłoki dodały jeszcze przyszły pick w drafcie, który będzie chroniony w loteriii w 2013, chroniony w pierwszej ósemce w 2014, chroniony na pierwszym miejscu w 2015 i niechroniony w 2016. Maggette (SG/SF) to dobry strzelec za 3, fizyczny gracz, który wie jak dostawać się na linię. W ostatnich sezonach był czesto wyłączony z powodu kontuzji. Jest świeżo po operacji kolana, ale ponoć ma być gotowy na otwarcie sezonu. Z odejściem Gordona Tłoki pozbywają się 12.4 milionów za przyszły rok i 13.2 milinów (opcja gracza) za sezon 2013/14. Maggette jest w ostatnim roku kontraktu za 10.9 milinów. Ruch jest więc podyktowany względami oszczędnościowymi. Pistons mogą użyć kontraktu Maggette w dalszych wymianach i, moim zdaniem, jest to bardzo prawdopodobne. Natomiast Ben Gordon odpowiada na zapotrzebowanie nowego coacha Cats, któremu zależało na dodaniu strzelców. Charlotte ma dużo miejsca w cap space, więc są w stanie połknąć kontrakt BG. Sam zainteresowany jedzie do drużyny, która jest zapewne ładnych kilka lat od poważnej rywalizacji. Z drugiej strony w Północnej Karolinie stawiają na niego i nie ma tylu konkurentów na pozycji, więc zapewne indywidulanie będzie miał większe możliwości niż w Motown. Wiele zostało powiedziane i napisane na temat rozczarowania, którym była inwestycja w BG. Trzeba jednak podkreślić, że ten zawsze pozostawał profesjonalistą na boisku i poza nim. Miał swoje momenty i odnajdywał się w systemie Franka. Na pewno pod względem produktywności nie był pierwszym kandydatem do odcięcia, ale kwestie finansowe okazały się decydujące. Z resztą, nawet jakby miał znacząco mniejszy kontrakt, trudno byłoby znaleźć kogoś, kto powiedziałby, że Ben Gordon jest przyszłością Detroit. Powodzenia BG!!

2 komentarze:

  1. Nareszcie! Mam nadzieję że wymienią jeszcze CV bo to również niewypał pokroju BG

    OdpowiedzUsuń
  2. Sądzę, że CV ma minimalną wartość w wymianach. Dlatego jest raczej kandydatem do amnestii. Natomiast Pistons (czyt. Tom Gores) płacą już Ripowi i to może być za dużo. Tak, czy inaczej, spodziewam się kolejnych ruchów.

    OdpowiedzUsuń