Lawrence Frank oficjalnie przy mikrofonie

Lawrence Frank został wczoraj oficjalnie zaprezentowany jako nowy coach Detroit Pistons. Z powodu lockoutu wypowiedzi Franka musiały być nader oględne, bez wymieniania nazwisk graczy. W zaistniałej sytuacji Frank zaprezentował się jako bystry, energiczny, dowcipny i pewny siebie. Co z tego wynika? Na razie niewiele, ale zrobił wrażenie wysoce kompetentnego. A Joe Dumars wyraźnie rozluźniony po konferencji skonfrontował się z kilkoma faktami i mitami na temat ostatnich lat i procesu wyboru nowego trenera. Podkreślił, że Lawrence Frank był jego pierwszym wyborem. Jeszcze w trakcie konferencji wyjawił, że odbyli niezliczoną ilość rozmów i spotkań. Pamiętacie plotki o tym, że Mike Woodson jest faworytem bo odbył dwa spotkanie z zarządem i GM, a Frank tylko jedno. Taaa ... Dumars dał też do zrozumienia, że ceni sposób w jaki przedstawiciele Platinium Equity przeprowadzili proces i że była to najbardziej przemyślana decyzja dotycząca zatrudnienia coacha w jego życiu. A trochę ich było. Siedem w ciągu 12 lat. Miejmy nadzieję, że ta poprawi niechlubne statystyki. Lawrence Frank welcome in Detroit!! Let's get to work!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz