Proszę zapiąć pasy. Zaczynamy sezon 2013/14!! Po wielu
latach stagnacji, kłótni, mierności i chaosu wreszcie możemy mieć nadzieję na
lepsze wyniki. Play – off wydaje się
realnym celem, ale nic nie przyjdzie łatwo, zwłaszcza na początku, kiedy Tłoki
startują z przetrzebionym kontuzjami backcourt.
Oto trzy rzeczy, moim zdaniem, warte oglądania w
nadchodzącym sezonie:
- Wielka trójka. Współpraca
i efektywność frontcourt Pistons
jest podstawowym warunkiem sukcesu w nadchodzącym sezonie. Jeżeli to nie
wypali, szanse na użycie Grega Monroe w wymianie, aby wzmocnić siłę ognia,
wzrosną.
- Point guard. Potrzeba
stabilności i kompetencji. Brandon Jennings ma kompetencje, ale czy jest
stabilny i czy będzie się potrafił dostosować do sytuacji? Will Bynum
pokazał, że może być wartościowym zmiennikiem, a Chauncey Billups też
pewnie będzie miał jeszcze coś do powiedzenia.
- Spacing. Gigi Datome
przesiedział preseason z
kontuzją. Kentavious Caldwell-Pope potrzebuje czasu. Czy podzespół w
składzie Singler-Datome-KCP-Villanueva będzie w stanie zapewnić celność
zza łuku po odegraniach? Copy/paste: Jeżeli to nie wypali,
szanse na użycie Grega Monroe w wymianie, aby wzmocnić siłę ognia,
wzrosną.
A oto moje prognozy oparte na pogłębionej wieloletniej
wiedzy eksperckiej, analizie trendów, sytuacji rodzinnej i materialnej
zawodników, ich osobistych preferencji, etc., czyli wróżenie z fusów:
- Pistons będą mieli na
początku trudności. Absencja Brandona Jenningsa, Rodneya Stuckey, kontuzja
Datome – to wszystko wydłuży proces zgrania i określenia ról. Przewiduję,
że przed świętami zobaczymy lepszy flow
i większą regularność, a forma ostatecznie ustabilizuje się w drugiej
połowie sezonu.
- Brandon Jennings nie
zmieni diametralnie swojego stylu gry. Razem z Willem Bynumem stworzą ciekawą
rotację na jedynce, ale będzie brakowało skuteczności i siły w defensywie.
To jednak wystarczy, żeby Pistons wyglądali przynajmniej przyzwoicie na
rozegraniu. Jennings trafi też parę wielkich rzutów w ważnych momentach.
- Josh Smith będzie miał statystycznie
słabszy rok, ale często będzie najważniejszym graczem na boisku i
najlepszym playmakerem. Będzie
krył najlepszego skrzydłowego i zaliczał przechwyty z pomocy.
- Gigi Datome wejdzie w rolę
najlepszego strzelca Pistons i będzie grał jako podstawowy rezerwowy.
Wypracuje dobrą synergię z Willem Bynumem i Drummondem.
- Kyle Singler umocni swój
status wszechstronnego zadaniowca i będzie podstawowym graczem w rotacji.
- Rodney Stuckey będzie grał
nieźle, dopóki go nie wymienią. A potem to już nie wiem.
- Tony Mitchell z czasem
będzie dostawał szanse gry po 10-12 minut i będzie komentowany jako
kolejny wysoki fizyczny gracz Pistons i super atleta. Tak go to rozochoci, że weźmie udział w konkursie wsadów i ... kto wie.
- Kentavious Caldwell-Pope
będzie się adaptował powoli, ale stopniowo odnajdzie się w drugiej połowie
sezonu.
- W połowie sezonu Pistons
wezmą udział w wymianie, żeby wzmocnić obwód. Niestety częścią tej wymiany
będzie Greg Monroe.
- Andre Drummond będzie
zaliczał średnio double-double.
Będzie kandydatem do nagrody dla gracza, który dokonał największego
postępu, ale jej nie zdobędzie.
A teraz przystąpmy do sprawdzania. Deeeetroit basketball !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz